Kryminalny Piątek

Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.

Wspólnie napadli na współwłaścicieli kantoru przed bankiem przy ul. Srebrnej w Warszawie. Po brutalnym ataku, z użyciem kija bejsbolowego, ukradli kilkaset tysięcy złotych. Po prawie 20 latach bandycki "Mokotów" został rozliczony ze swoich licznych grzechów. W lutym 2023 r. dwóch byłych szefów tzw. grupy mokotowskiej Marcin S., ps. Mołek oraz Oskar Z., ps. Oskar, a także gangster Piotr G., ps. Gulczas vel Gula zostali prawomocnie skazani.

Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.

Był kwiecień 2003 r. Wnętrze domu w Starowej Górze (woj. łódzkie) wyglądało tak, jakby jego mieszkańcy dosłownie wyparowali w trakcie wykonywania codziennych czynności. W gniazdko była wpięta ładowarka, w zlewie brudne naczynia, w lodówce jedzenie, w łazience kosmetyki. Ale rodzina Bogdańskich nie wróciła już nigdy.

Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.

W garażu domu w Strasshof an der Nordbahn na przedmieściach Wiednia walały się wiadra po farbie. Na blatach mebli widać było kilka lamp i dużą wiertarkę, na ścianach wisiały półki z różnymi rzeczami. Obok mebli Wolfgang Priklopil stworzył otwierane przy pomocy klapy wejście do miniaturowego lochu, w którym przez osiem lat więził Nataschę Kampusch.

Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.

Przez lata ludzie wokół Emila Pasternaka znikali lub umierali w zastanawiających okolicznościach, ale to nie dało służbom podstaw do wsadzenia go za kratki. Szczęście odwróciło się od niego w styczniu 1991 r., gdy po zabiciu i zabetonowaniu krakowskiego przedsiębiorcy uciekł do Poznania. Do końca uważał się za niewinnego, a w więzieniu wysyłał groźby do tych, przez których wylądował w więzieniu.

Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.

Gryfino i Słońsk dzieli jedynie ok. 100 km. W 2021 r. w okolicach tych dwóch miejscowości miały miejsce dwie łudząco podobne do siebie sytuacje. Dwie osoby wyskoczyły z jadących samochodów i ślad po nich zaginął. Do tej pory udało się poznać finał tylko jednej z tych historii i jest on tragiczny.

Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.

Pamiętam zimę 1998 r., kiedy to się stało. Bałam się tak jak inne kobiety w Krakowie. Morderca, który zabił i oskórował Kasię, studentkę UJ, pozostawał na wolności. Nie było wiadomo, kim jest, jak wygląda ani czy znowu zaatakuje. Do lipca 1998 r. mieszkałam w akademiku przy ulicy Bydgoskiej. W tym samym domu studenckim, w piwnicy, działały klub Pod Przewiązką i giełda płyt. W niedziele przychodziła na nią Kasia. Być może kiedyś się minęłyśmy na ulicy przed akademikiem. Przez myśl mi wtedy nie przeszło, że 23 lata później będę na krakowskim Rynku rozmawiała z ojcem mężczyzny oskarżonego o jej zabójstwo.

Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.

Agnieszka robi się blada. Prawie wymiotuje, gdy prokuratorka podsuwa jej kartkę. Na niej lista kilku paragrafów z kodeksu karnego. 16-letnia córka oskarża ją o gwałty. Bicie i znęcanie się. Kiedy siedząca naprzeciwko obca kobieta pyta, czy rozumie treść stawianych jej zarzutów, odpowiada twierdząco. Ale nic do niej nie dociera.

Pragnęła żyć w zamkniętym zakonie o surowych zasadach. Kiedy trafiła do karmelitanek bosych w Krakowie, zauważono, że zaczyna zachowywać się coraz bardziej niepokojąco. Była agresywna. Miała halucynacje, słyszała głosy, zdzierała z siebie habit i stawała w oknie całkowicie nago. Zakonnice nie miały wątpliwości — uważały, że to choroba psychiczna. Zamurowane okno, słoma służąca za materac i naga, wychudzona kobieta z obłędem wymalowanym na wymęczonej twarzy – w takich warunkach znaleziono siostrę Barbarę Ubryk. Boże służebnice przez 21 lat więziły ją, ukrywając w ciemnej celi. Sprawą z Krakowa żył cały świat. Co stało się w 1848 r.?

Była pierwszą kobietą, która została uznana za seryjnego mordercę. Wcześniej przez dziesięciolecia w Stanach Zjednoczonych podtrzymywano stereotyp, że serię mordów z premedytacją potrafi dokonać tylko biały mężczyzna skrzywdzony przez bliskich w dzieciństwie. Makabry, których dokonali, chociażby Ted Bundy czy David Berkowitz podtrzymywały fałszywy obraz rzeczywistości. Te przekonania na dobre zrujnowała 35-letnia prostytutka z Michigan, która w 1991 r. przyznała się do zabicia siedmiu mężczyzn w ciągu 12 miesięcy. Aileen Wuornos udowodniła, że morderstwo nie ma płci.